"Obudź się rano taka świeża i radosna". Serio?! Litości!
Kobieto - miesiączka to najlepsze dni w miesiącu, nigdy nie będziesz czuła się tak bosko i pięknie jak wtedy. Tą reklamą chcecie mi powiedzieć, że po prostu nie doceniam okresu. Spoko, przekażę to osobom mającym ze mną bezpośrednią styczność w te dni. Ktokolwiek to wymyślił zniechęcił mnie do używania podpasek Always do końca świata, a właściwie to do menopauzy.
A kontynuując temat podpasek, pampersów i innych radosnych nieprzemakalnych sprzętów to moja kotka mnie zadziwia. Nabawiła się niewydolności nerek, więc w tym tygodniu dwa razy dziennie jeździmy na pseudo-dializy, czyli podskórne podawanie 250ml płynu. Wyobraźcie sobie, że ktoś wlewa w was 10l płynu - tak mniej więcej czuje się mój kicior. No ale cóż może się stać z tymi dodatkowymi litrami - no oczywiście musi je wysikać. Prośbą ani groźbą nie namówicie Fionki na skorzystanie z kuwety przed wyjściem z domu, specjalnego koszyczka do transportu zwierza też nie mam. Siostra prowadzi auto, Fiona też bardzo by chciała i czuje się jak kierowca bombowca, no ale chcąc nie chcąc siedzi u mnie na kolanach. I już wybaczyłam jej to, że wczoraj mnie obsikała w dordze powrotnej i nawet podpaska Always nie byłaby w stanie wchłonąć tej ilości sików. Dzisiaj dostałam od pani weterynarz taką specjalną, nieprzemakalną podkładkę na kolana. I zgadnijcie co zrobiła Fiona po tym jak wsiadła do samochodu? Popatrzyła z pogardą na pampersa na moich kolanach i radośnie zesikała się do takiej płytkiej szufladki na desce rozdzielczej. Zawsze lepiej tam, niż na mnie, prawda?
